środa, 26 kwietnia 2023

głód

 

chodzimy po ulicach

strzepując wciąż ten sam gorzki popiół

z myśli wypalanych przez głód


przeglądamy się 

w szybach zamkniętych na głucho okien

przybrudzanych przez czas


jedną ręką rozsuwamy

zamek błyskawiczny horyzontu zdarzeń

by drugą zaraz go zamknąć

 

uciekamy wiedząc

że przed samymi sobą uciec nie można

tak samo jak przed światłem


i wybaczamy wszystkim

którzy jeszcze nie wiedzą co uczynią

gdy wkraczając w zaklęty krąg iluzji

rozstaną się ze swym dzieciństwem


4 komentarze:

  1. Ciężki temat. Głód, pragnienie... i wybaczenie. Uciec przed sobą się nie da i chyba nie powinno, bo to błędne koło, tak jak uciec przed bólem, który jest związany z życiem ludzkim "od kołyski". Człowiek rodzi się w bólu, łapiąc pierwszy oddech, dorasta doświadczając bólu (wielorakiego rodzaju) i umiera w bólu.
    Życie to ciągłe pragnienie czegoś lub kogoś, to ciągły permanentny niedosyt. Trzeba znaleźć w tym wszystkim jakiś sens i naturalnie umiar, by nie być zniewolonym, chyba jednak na własne życzenie. Hmm. A wybaczając innym, nawet jak na to nie zasługują jednak warto, przede wszystkim by pomóc samemu sobie. By nie stracić tej całej chęci i radości życia, by nie zgorzknieć z upływem lat od coraz cięższego bagażu doświadczeń.
    Świat jest jaki jest, a zmienić można jedynie siebie. Tym, co błądzą należy wybaczyć, ale nie zapomnieć, by nie czuli się bezkarni. I nas oszukiwali. Zwłaszcza, że historia lubi się powtarzać, a ludzie aż tak bardzo się nie zmieniają, a najczęściej nie zmieniają się wcale. Wolą za to zmieniać innych według własnych potrzeb i uznania. Niestety.
    Warto chronić, ukochać to dziecko w sobie, by nie zapomnieć, że świat tak naprawdę jest piękny i cudowny, tylko inni ludzie (w tym my sami) sprawiają, że czasem blednie i szarzeje.

    Pozdrawiam Cię przed-majówkowo, Deep 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nie jest łatwo wybaczać, bo zbyt wiele bywa powodów, aby tego nie robić - łącznie z naszym wewnętrznym przekonaniem, że zło powinno być jednak w jakiś sposób ukarane...
      Może wtedy jednak trzeba wybaczyć sobie, że nie jest się w stanie wybaczyć komuś w takim przypadku?
      Trudny dylemat, być może "z definicji", i mimo pewnych podpowiedzi (Nowy Testament...) praktycznie nierozwiązywalny, a w efekcie prędzej czy później prowadzący (bo to będzie tkwiło jak zadra i siedziało gdzieś w naszej głowie) - tak jak napisałaś - do pewnego rodzaju zniechęcenia życiem?
      Świat dzieciństwa to chyba dla większości z nas świat magii, a przynajmniej tak go po latach wspominamy (szczególnie kiedy mieliśmy fajnych rodziców) - a świat dorosłych to świat iluzji, które to słowo wydaje się być bliskoznaczne do magii (magik - iluzjonista) ale w rzeczywistości magii bywa w świecie iluzji nie za wiele - chyba, że rzeczywiście sami o to, powiedzmy... zadbamy :)

      Dziękuję Lutano za Twoje ciekawe przemyślenia, pozdrawiając Cię już majówkowo - wszystkiego dobrego!
      db

      Usuń
  2. Wybaczanie innym to temat rzeka. Wiem tylko że wybaczenie komuś może przynieść ulgę nam samym. Nie jest łatwo. Pięknie piszesz o emocjach Deep:) Pozdrawiam serdecznie

    Kasine bziki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem trzeba mieć dużo siły sobie, aby komuś coś wybaczyć - ale niełatwo też wybaczyć sobie, choć intuicyjnie wydaje się to przecież o wiele prostsze...
      Dziękuję za miłe słowa Kasiu :)
      Dobrego dnia!
      db

      Usuń