środa, 26 kwietnia 2023

głód

 

chodzimy po ulicach

strzepując wciąż ten sam gorzki popiół

z myśli wypalanych przez głód


przeglądamy się 

w szybach zamkniętych na głucho okien

przybrudzanych przez czas


jedną ręką rozsuwamy

zamek błyskawiczny horyzontu zdarzeń

by drugą zaraz go zamknąć

 

uciekamy wiedząc

że przed samymi sobą uciec nie można

tak samo jak przed światłem


i wybaczamy wszystkim

którzy jeszcze nie wiedzą co uczynią

gdy wkraczając w zaklęty krąg iluzji

rozstaną się ze swym dzieciństwem


niedziela, 23 kwietnia 2023

kilka refleksji na kilku marginesach

                                                         

zebra i lew

 - w znanym (?) nam świecie

interakcja jest niemal oczywista

w zmyśle intuicji


człowiek i człowiek

 - tu już nie jest tak łatwo

bo wszystko może się zdarzyć

równie dobrze jak nic


Bóg i zebra

 - Hiob dobrze wiedział

kto dał jej wolność

której on został pozbawiony


człowiek i Bóg

 - "nadal ta sama niepewność"

bo światło i mrok

bywają wciąż niewidoczne


niedziela, 9 kwietnia 2023

"Droga Życia"

                                                                                    z cyklu "filmy i seriale"

takie to życie bywa czasem

jakieś niepoukładane

mimo naszych najszczerszych chęci

 

a staramy się przecież postępować

jak najlepiej

i to nie zawsze dla nas

 - tylko dlatego

bo uważamy że tak właśnie należy

 

wydaje się więc że idziemy drogą

sprawiedliwych

a nie drogą grzeszników

ale i tak spotykamy na niej wyzwania

którym musimy sprostać

choć nie jest to łatwe 

albo bywa wprost niemożliwe

szczególnie

w stosunku do siebie samych

 

jak się z tym wszystkim pogodzić

jak zrozumieć

gdzie wiedzie nas los

w tym świecie który wcale nie jest

czarno-biały


być może odpowiedź 

można odnaleźć idąc jedną z dróg

do Santiago de Compostela

 - a może to sama droga

jest odpowiedzią

mogącą jeszcze za życia

pokonać naszą śmierć


niedziela, 2 kwietnia 2023

podchody

 

wiosna bawiąc się z zimą

w podchody

zostawia strzałki z gałązek

lub wydeptuje je

w śniegu

który tak bardzo chciałby 

zamienić się wreszcie

w wodę

by zmyć z siebie 

ten kurz

minionego już czasu

który odszedł

w głąb naszych wspomnień

zostawiając po sobie

kolejne

niewidoczne zmarszczki

na twarzach

w zmrożonym uśmiechu

pogrążonych