niedziela, 23 kwietnia 2023

kilka refleksji na kilku marginesach

                                                         

zebra i lew

 - w znanym (?) nam świecie

interakcja jest niemal oczywista

w zmyśle intuicji


człowiek i człowiek

 - tu już nie jest tak łatwo

bo wszystko może się zdarzyć

równie dobrze jak nic


Bóg i zebra

 - Hiob dobrze wiedział

kto dał jej wolność

której on został pozbawiony


człowiek i Bóg

 - "nadal ta sama niepewność"

bo światło i mrok

bywają wciąż niewidoczne


2 komentarze:

  1. Instynkt jest, zarówno w świecie zwierząt, jak i ludzi niezbędny, by przetrwać. Człowiek jest jednak bardziej nieobliczalny od zwierzęcia, bywa też od niego bardziej okrutny. Zwierzę zabija, by przeżyć, a człowiek dla samego zabijania, a czasem z chorej przyjemności patrzenia na czyjeś cierpienie. Czy takim nas stworzył Bóg, czy tak się stało na drodze ewolucji? Człowiek dla człowieka może być zarówno aniołem, jak i diabłem. Może być lekiem, albo trucizną. Co nami powoduje, że przejawiamy takie, a nie inne zachowania? Może jakieś niewidzialne siły, którym podszeptom ulegamy? Kim/czym jest ów wewnętrzny głos... Intuicja... Sumienie? Na pewno naszym sprzymierzeńcem, który zawsze chce dla nas dobrze. Ale czy dla innych też? Światło i mrok, które są niewidoczne mają na nas ogromny wpływ. Są w nas i wokół nas. Codziennie dokonujemy wyborów pomiędzy dobrem, a złem. Nie do końca pewni, czy są to właściwe wybory, zdani jedynie na własną intuicję. A Bóg jest niewidzialny, jakby się z nami bawił w chowanego 😉. Jest w nas i wokół nas. Niepojęty i nieskończony...
    A co, jeśli światło i mrok pochodzi z jednego Źródła i specjalnie dla nas ludzi zostało podzielone... w jakimś tajemniczym, wyższym celu? W pewnych okolicznościach dobro może przypominać zło, a zło jawić się jako dobro. Nie jest to takie oczywiste... Nic nie jest oczywiste w warunkach, w których przyszło nam tu żyć. Inne kultury mają odmienne zwyczaje, obyczaje często sprzeczne z naszym pojęciem dobra i zła. Dla nich nasze obyczaje są trudne do przyjęcia. I to wszystko na jednej, małej planecie. Przypadek?

    Twoje refleksje Deep są krótkie, ale za to treściwe. Moje "nieco" przydługie... Sorki. Wszystkiego dobrego na nowy tydzień 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Twój świetny komentarz Lutano :)
      Wydawać by się mogło, że powinnismy już przez tyle lat człowieczego istnienia poznać w dużym stopniu naszą "naturę", a także "reguły" świata (w szerokim rozumieniu tego słowa), który nas otacza, ale to jest chyba trochę tak, jak z głębinami morskimi i Księżycem - chyba więcej wiemy już o Srebrnym Globie, niż o tym, co kryje się w głębinach naszych oceanów, choć te oceany są przecież tuż obok...
      Tyle więc jeszcze tajemnic do odkrycia przed nami :)
      Mam przeczucie (intuicja...;) że nie jest to przypadek, że nie jest tak łatwo je odkryć - być może na wiele spraw, które poruszyłaś w swoich refleksjach, odpowiedzi nigdy nie będzie... bo nie może być, w każdym razie nie jednej dla nas wszystkich. Jeśli już, to każdy z nas musi sam sobie (lub w sobie) odnajdywać je w jakiejś akceptowalnej dla siebie formie i przesłaniu, aby iść dalej przez to nasze życie - o czym troszkę starałem się napisać w swoim poprzednim wierszu...
      Skłaniam się też ku temu, że chyba jest w tym wszystkim jakiś wyższy cel, mimo cierpień i smutku, który czasem nas na tej drodze spotyka, bo spotykają nas również na tej drodze od czasu do czasu dobre chwile, dla których, jak to się mówi - warto żyć...

      Dobrego dnia Lutano :)
      db

      Usuń