poniedziałek, 6 stycznia 2020

mówi się


chyba najczęściej mówi się 
że jest gorzka
i to w zasadzie powinno wystarczyć
niczym słowo-klucz
otwierające
tę otchłań bez powietrza
słońca poranków zapachu wiosny
i innych podobnych
miłych przygód z codziennością

przydałby się jednak jeszcze jakiś 
dodatkowy opis
wykorzystujący bogactwo języka
a może nawet portret
namalowany lub fotograficzny
pokazujący emocje
lub kolory
nawet jeśli to tylko biel i czerń
aby można ją było przypisać
konkretnej osobie
bo mówi się również że każda jest
inna
jakże niepowtarzalna
w tej swej lodowatej powtarzalności

zaraz zaraz
a czy nie bywa czasem także słodka?

może i bywa
ale chyba wyłącznie dla kogoś
dla kogo martwa cisza nie jest wiecznym 
potępieniem

4 komentarze:

  1. Jaki cudowny wiersz. Tyle pięknych przenośni. Szkoda, że nie umiem pisać wierszy. To miłość bywa slodka i gorzka zarazem niczym czekolada. A ja lubię czekoladę. A może piszesz o samotności.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za Twoje miłe słowa, Kasiu :)
      Miłość i samotność - czy są daleko od siebie, czy może bywają dwiema stronami tej samej monety? Pewnie każdy z nas coś mógłby o tym opowiedzieć...
      Nie wiem, czy nie umiesz pisać wierszy (próbowałaś?)- ale opowiadania piszesz bardzo ciekawe :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Mam wrażenie, że już wcześniej czytałam u Ciebie podobny wiersz (może na bloxie) a może się mylę? Przebija przezeń smutek, zawód, może znudzenie... Czemu ludzie nas rozczarowują? Dlaczego się czujemy samotni? Może za dużo chcemy, oczekujemy, a za mało od siebie wymagamy? Podobno szczęścia, wolności... należy szukać we własnym wnętrzu. Jeśli nie mamy tego w sobie, to tym bardziej nie znajdziemy na zewnątrz siebie. Nikt go nam nie da i już! Sami musimy to w sobie znaleźć i poczuć.

    Ja czasem napiszę jakiś wiersz, lepszy czy gorszy. Ty natomiast piszesz najprawdziwszą poezję. Dobrze, że Jesteś Deepbreath! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może napisałem już coś podobnego - czasem mam silne odczucie, że tak naprawdę piszę cały czas o tym samym, tylko używam za każdym razem trochę innych słów... Ale swoją drogą muszę chyba przejrzeć to, co do tej pory napisałem, żeby za bardzo się jednak nie powtarzać ;)

      Natomiast co do naszych oczekiwań od życia, mam podobne zdanie do Ciebie. Odpowiedź jest gdzieś w nas i nikt za nas jej nie odnajdzie, nie "załatwi" nam darmowych chwil szczęścia w promocji...

      Dziękuję Ci za dobre słowo o tym, co piszę, Lutano - to wiele dla mnie znaczy.
      Miłej niedzieli! :)

      Usuń