środa, 15 stycznia 2020

hippokampy


zastanawiając się nad tym kim jesteś
i co potrafisz
(który to już raz)
nadal nie mam pojęcia
czy Fontanna di Trevi istnieje naprawdę
czy jest tylko stworzonym przez ciebie
widokiem
który podsuwasz mi przed oczy
w odpowiednim momencie
 - odpowiednim to znaczy takim gdy powieki
unoszą się do góry
i powinno się zobaczyć właśnie to co jest
tylko tam i nigdzie indziej już nie będzie

więc patrzę
i widzę na przykład hippokampy
dość rzadko występujące obecnie w naturze
widzę też Okeanosa
który skończył gdzieś na krańcu świata
i widzę nawet piękną Anitę Ekberg
jak kąpie się w niej z Marcello Mastroiannim

nie wiem też kto
odwraca mnie po chwili do niej tyłem
niczym jakąś teatralną kukiełkę
i wkłada mi w prawą rękę monetę by rzucić ją
koniecznie przez lewe ramię
 - może to moja wolna wola a może to ty
chcesz aby kiedyś jeszcze tam wrócić
tylko powiedz mi po co wracać
nie wiedząc czy znów tam wtedy będziesz?

4 komentarze:

  1. Fontana di Trevi niczym fatamorgana. Dobre. Ja tak mam z Kilimandżaro czasem? W sumie zawsze widzę to co chce widzieć.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy oglądałem pierwszego Matrixa, przemknęło mi przez głowę - pewnie dlatego, że film był bardzo sugestywnie zrealizowany - że taka właśnie może być prawda... ;)

      Miłego weekendu, Kasiu :)

      Usuń
  2. Fonntanna istnieje, przepchalam sie przez tlum turystow i dotykalam, wiec moge potwierdzic zmyslem wzroku i dotyku :)

    Nie wiem, czy jeszcze tam kiedys bede... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A monetę wrzuciłaś? Jedną czy... więcej niż jedną? ;)
      Tak czy owak robi wrażenie, prawda?

      Pozdrawiam, Eliu :)
      db

      Usuń