środa, 4 listopada 2020

potwór

 

ta bestia 

pozbawiona wymiarów

i wymykająca się wszelkim definicjom

jest bardzo podobna do potwora 

o którym opowiada w jednym ze swoich wierszy

mój ulubiony poeta 

naśladujący głosy ptaków


byłem jednak niemal pewien

że tego potwora już nie ma że został ostatecznie

pokonany 

a może nawet zabity

i tak czy owak nigdy już tutaj nie powróci

 - ale byłem po prostu naiwny


bo wrócił 

jako barbarzyńska agresywna wściekła bestia

wyłaniając się z morza

tak jak to zostało kiedyś zapisane

 - ale tym razem jest to morze chorej nienawiści


wypełza butnie na ulice

zapuszcza swoje macki do wnętrza domów

znacząc znamieniem nicości umysły 

tych wszystkich

którzy nie wiedzą bo nie chcą wiedzieć

z kim mają do czynienia

 - będąc jednak bestią jednocześnie rzeczywistą 

i wirtualną

pokonanie jej wydaje się być z kategorii zadań 

niemożliwych do wykonania


ale to nie ją tak naprawdę należy pokonać

 - ona ma przecież swojego 

pana

to on dał jej swą moc swój tron i wielką władzę


4 komentarze:

  1. Rozpanoszylo sie to gdzie moglo, ze zacytuje slowa biblii" zeby zwiesc i wybranych". Jak nigdy przeddem, chronie swoje serce, by tam nic brudnego sie nie przedostalo i nie zagniezdzilo...

    W czasach mroku pozdrawiam slonecznie Deep :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, musimy się dobrze chronić, bo bestia jest przebiegła i kombinuje jak może, żeby tylko nam zaszkodzić...
      Ale musimy wierzyć, że czasy mroku w końcu miną i znów nam nad głowami zaświeci słońce :)

      Dobrego dnia, Eliu :)

      Usuń
  2. Oczami wyobraźni widzę - Lewiatana. Zapowiadano nadejście tego potwora, czyżby ponure proroctwo miało się spełnić? Nie jesteśmy jednak pozostawieni sami sobie. Istnieją Siły Wyższe, które na to nie pozwolą. Nienawiść jest straszliwą chorobą duszy, jedynie Miłością można ją pokonać. Wbrew złu, które karmi się wszelkim negatywizmem, strachem, cierpieniem i smutkiem - Dajmy mu czynny opór - spokojem i czujnością, pogodą ducha i dobrym słowem, wyważoną uległością i wszechogarniającą Miłością! Trudny nastał czas, próby dla wielu nas.

    Bardzo sugestywny wiersz. Serdecznie pozdrawiam, Deepbreath :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może jest to Lewiatan...
      A być może ta bestia ma wiele imion, czasem bardzo "niewinnych" - tak, jak i wiele jest mórz, z których wychodzi... bo przez tą swoją 'wirtualność" może pojawiać się w wielu miejscach na raz...
      Ale trzeba być dobrej myśli - trzeba robić swoje i wierzyć, że damy radę :)

      TGIF - więc życzę Ci dobrego weekendu Lutano :)

      Usuń