to co nas łączy na przekór
przenika wnika
splata minione chwile w węzełki pamięci
palcami splata naszymi
oczyma
tworzy nam przestrzeń
wypełnia ją pocałunkami i śmiechem
i łzami
z kropel milczenia tymi
łzami naszymi
pełnymi soli i pustki bez granic
latami temu
stworzonej dla nas przez kogoś
w tym miejscu
które początkiem naszym jest i końcem
przez kogoś kto
i tak pozostanie na zawsze
kimś dla nas obcym
i jakże nieznanym
choć znamy go bardziej niż siebie samych
lub tak się nam przynajmniej
wydaje
Wszystko ma wpływ na człowieka, każda myśl, słowo i działanie nie pozostanie bez echa. Odciśnie swój trwały ślad w pamięci, choć ta czasem bywa zawodna, to magazyn podświadomości z pewnością wszystko pomieści. To, co przeżyliśmy nie zginie, a gdzieś tam sobie cichutko czeka by dać o sobie kiedyś przypomnieć w taki czy inny sposób. Taki niepokojący, nostalgiczny wiersz, podoba mi się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z wieczora, Deepbreath!
Te „węzełki” to takie jakby nasze Kipu - wiemy, że coś jest w nich zapisane, tylko czy po latach potrafimy odczytać, co? Bo różnego rodzaju „węzełków” na naszej drodze, delikatnie mówiąc, nie brakowało i nie brakuje...
UsuńAle być może - „w taki czy inny sposób” - pewnego dnia „węzełki” się rozplączą...
Cieszę się, że Ci się ten wiersz podoba.
Dobrego jutrzejszego dnia, Lutano!
db
Inkowie "pisali" za pomocą węzełków. Pozostawili po sobie też słynne Machu Picchu, a że to bardzo daleko... to chociaż w zamku w Niedzicy można natrafić na ich ślad. Ciekawa jest sama historia jak tu do nas zawędrowali, przywożąc ze sobą złoto. Krąży taka legenda, a jak w każdej legendzie jest ziarenko prawdy.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu, Deepbreath :)
Może Jakub Biały mógłby powiedzieć, jak duże jest to „ziarenko”- tylko kto go spyta, i... jak? 😉
UsuńDziękuję i wzajemnie, Lutano 🙂
db
Nasze relacje z ludzmi sa takie dziwne. Ciagle sie zmieniaja i zmieniaja nas, nasze serca swiadomosc. My sie zmieniamy. Czasem na dobre.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie Poeto wspanialy. Uwielbiam te twoje utwory
Czasem jeszcze dziwniejsze bywają relacje... nas samych ze sobą ;)
UsuńObyśmy jednak - mimo różnych przeszkód i trudów życia - tak, jak napisałaś, zmieniali się na dobre.
Dziękuję za miłe słowa - i cieszę się Kasiu, że podobają Ci się moje wiersze :)
Pozdrawiam!