poniedziałek, 23 stycznia 2023

mapy mentalne

 

wybiera kwestię 

która z tych czy innych 

powodów

jest dla niego aktualnie ważna

i za pomocą kartki

oraz ołówka

rysując linie i strzałki

zaczyna tworzyć mapę myśli

by jednak zmusić

lewą i prawą półkulę swojego

mózgu

do jakiejś tam formy

współpracy


poprzez ciągi skojarzeń

wybierając odpowiednie słowa 

oraz rzeczy dla tej kwestii 

(jego zdaniem) 

kluczowe

a następnie dodając 

kolejne gałęzie szczegółowości

stara się rozpoznać

istniejące w niej zależności

których w sposób 

linearny

najczęściej nie potrafi dostrzec


stara się przy tym unikać 

chaosu

odrzucając to 

co wydaje mu się nieistotne

i ustalać hierarchię ważności

używając do tego

symboli ikon podkreśleń 

pogrubień 

wykrzykników

i znaków zapytania

próbując przy tym zachować

(w miarę możliwości)

przejrzystość i czytelność

wyłaniającego się w ten sposób

obrazu


niekiedy używa przy tym

kolorów

 - ale z tym nie przesadza

by nie tracić niepotrzebnie 

czasu

na ich wybór

i nie obniżać swej koncentracji

na sednie analizowanego 

zagadnienia

 

powstała mapa myśli

ma mu pomóc

w kreatywnym rozwiązaniu 

danego problemu

jeśli tym właśnie jest ta kwestia

 - lub w trochę lepszym 

jej zrozumieniu

jak również zapamiętaniu 

istotnych informacji 

do niej się odnoszących

co - poprzez ich 

wizualizację -

zwiększa nieco szanse 

na uchwycenie 

z szerszej perspektywy 

jej wielostronnego kontekstu


4 komentarze:

  1. Logiczne myślenie, mapy mentalne... właściwie wszystkie wrażenia i bodźce płynące ze świata zewnętrznego, czy wewnętrznego przechodzą przez mózg. To on decyduje, która wiadomość jest nam aktualnie przydatna, a którą można pominąć. Ta druga, trzecia... żadna z nich nie ginie, niejako schodzi do podświadomości. Taka selekcja jest potrzebna, bo od nadmiaru wrażeń i informacji, które dobiegają do nas z zewnątrz mózg by pewnie eksplodował. Mózg to maszyna, fascynująca, ale jednak tylko maszyna, którą napędza niematerialny umysł. Ktoś ją dla nas zaprojektował (Matka Natura czy Stwórca?) A nad umysłem unosi się duchowa istota. Czysta Jaźń. Czy świadomość można przeszczepić do innej maszyny i to o wiele bardziej doskonałej niż ciało ludzkie (robotyka) jak starają się udowodnić naukowcy? Żyjemy naprawdę w "fantastycznych" czasach... a to, co jesteśmy sobie w stanie wyobrazić staje się (jednak nie od razu) rzeczywistością, to ciągły proces "stawania się". I chyba każdy z nas potrafi tego dokonać indywidualnie, jeśli tylko jest w stanie w to uwierzyć i tchnąć w to odpowiednią emocję. Co dowodzi, że świat, w którym żyjemy ma naturę plastyczną i zdolność kształtowania się na podobieństwo naszych myśli. A to, co się komu przydarza i wydarza, to może nie czysty przypadek lecz praca niewidzialnych sił, które pracują dla nas, dzięki naszej wolnej woli. Wizualizacja i myślenie "obrazami" przyśpiesza ów proces. Czy można wyłączyć myślenie? Chyba nie. Można je jedynie zawiesić, jak w przypadku medytacji albo przekierowuje na inny obiekt, zmienić obiekt percepcji, np. kontemplować przedmiot, obraz. Niezbadane są stany umysłu i ducha. Mnie interesuje jedno i drugie. A nade wszystko... "Człowieku poznaj samego siebie" , to ciągle aktualne. Co o tym sądzisz Deepbreath? Mam nadzieję, że nie przynudzam, że nie przytłoczył Cię mój (znowu) zbyt długi komentarz. Jeśli tak, to mnie zbesztaj. OK? 😉
    Miej dobry weekend. Pomyślności 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę obawiam się Lutano tej "fantastyczności" naszych czasów, bo chyba nieco za szybko idziemy w stronę "współpracy" z AI, aby teoretycznie ułatwić sobie nasze życie - ale w praktyce może tak się stać, że staniemy się jej niewolnikami, a konsekwencje mogą się okazać dla nas niezbyt przyjemne...
      Trudno z drugiej strony wyobrazić sobie zahamowanie w jakiś sposób tego procesu, odgórne blokowanie takiego kierunku rozwoju raczej nie wchodzi w grę, ale chyba trzeba się już zastanawiać nad wstawieniem jakiegoś swego rodzaju "bezpieczników" w tym procesie, aby AI była jednak nadal na naszych "usługach", a nie odwrotnie...
      Czy w końcu pewnego dnia może dojść do tego, że w strukturze AI też pojawi się jakaś "duchowa istota"?
      W wielu filmach i książkach już się przecież pojawiła ;)
      Wydaje się zdroworozsądkowo, że jest to raczej nierealne, ale... spójrzmy jak pod tym względem wyglądał nasz świat 20 lat temu, a jak wyglada teraz - jeśli można już nawet rozmawiać ze swoim samochodem, to co będzie dalej... ;)
      Być może nasz mózg, ciągle pełen tajemnic, jakoś sobie poradzi z takimi zagrożeniami pojawiającymi się już na naszym czasowym horyzoncie - i oby tak było moim zdaniem, bo nie wyobrażam sobie, abyśmy jako ludzie za kilkadziesiąt lat stali się tylko fizycznym "dodatkiem" w świecie, w którym nic już właściciwie nie będziemy mieli do powiedzenia...
      Twoje komentarze Lutano są ciekawe i pobudzają do myślenia, więc nie zwracaj proszę uwagi na ich długość, tylko pisz - ani mi w głowie (czyli mózgu ;) stawianie w tym obszarze jakichś, powiedzmy... granic :)

      Pozdrawiam z Krainy WIelkich Jezior - dobrego dnia!
      db

      Usuń
  2. Ależ ciekawy tekst. Bardzo niezwykła forma. I fajnie że taki długi. Podoba mi się jak zawsze.
    Pozdrawiam serdecznie Deep :)

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że Ci się spodobał Kasiu :)

      Pozdrawiam Cię serdecznie
      db

      Usuń