obrysowuję cienie przeszłych spraw
linią spojrzenia
w którym rozrasta się niewidoczność
jak chwast
jak coś czego bardzo nie chcę
mógłbym powiedzieć - to moja pamięć
rozpada się na części
z których już złożyć niczego
nie zdążę
bo dni jasnych zabraknie
więc i drogi nie znajdę właściwej
lecz tego nie powiem bo słów nie znam
w prostocie swego blasku
ocalałych
przed wojną która trwa tu od wieków
od kiedy słowo stało się ciałem
Hmm... Droga wydaje się być prosta, póki nie wkroczą jakieś nieprzychylne siły, które mącą zmysły i zaburzają umysł. Dobro i zło wciąż toczą w człowieku batalię. Wydajemy się być igraszkami losu, marionetkami wydarzeń. Nie dostrzegamy tego co w nas i naokoło nas, a co jest i zawsze było. Co więcej nie możemy tego dostrzec naszymi oczyma, a być może jedynie mieć poczucie. A i to poczucie często może być mylące. Niby tyle już wiemy, a okazuje się, że jeszcze więcej jest przed nami zakryte. Trudno pojąć dlaczego ten świat właśnie tak został skonstruowany, że my ludzie musimy popełniać wciąż te same błędy. Jakbyśmy niczego się nie nauczyli. Widać nie jesteśmy panami samych siebie. I chyba nigdy nie byliśmy. Mamy zbyt mało czasu na to, by odkryć jak tu jest naprawdę. Zbyt wiele innych spraw zaprząta naszą uwagę. I odciąga nas od prawdy.
OdpowiedzUsuńWiosna przyniosła Ci wenę. Piękny wiersz, Deepbreath! :)
Dobro i zło... jakże często teraz zło próbuje udawać dobro, prawda? Potrafi nas zmylić, potrafi przybrać postać, która (niestety) może zdobyć nasze zaufanie...
UsuńTym łatwiej, że w natłoku "wielu innych spraw" tracimy czujność - albo... nie mamy już siły zastanawiać się, czy to, na co patrzymy, jest prawdą, czy nią nie jest.
Dziękuję za miłe słowa, Lutano :)
Dobrego wiosennego weekendu!
To, co dla kogos wydaje sie chwastem, w innych okolicznosciach moze byc blogoslawienstwem i lekarstwem...
OdpowiedzUsuńDni jasnych prozno szukac spogladajac w przeszlosc, tam juz bylismy i zrobilismy to, co do nas nalezalo. Teraz przed nami inna droga, nieznana a to co nieznane zazwyczaj wydaje sie trudne, zawile i niebezpieczne.
Garsc wiosennego slonca posylam, by jego blask wskazal Ci droge wlasciwa. Serdecznosci Deep! :)
Moja Babcia się na tym znała, potrafiła na łące znaleźć coś, co wyglądało jak chwast, a okazywało się właśnie cennym lekarstwem. Teraz bardzo żałuję, że się tego od niej nie nauczyłem - to właśnie fragment przeszłości, której już nie da się poskładać...
UsuńAle zgoda - przeszłość, to przeszłość, teraz przed nami przyszłość, która kiedyś stanie się... przeszłością ;)
Dziękuję za garść słońca Eliu- przyda się, D3 ma zbawienne właściwości :)
Miłego weekendu z pięknym widokiem na morze!
Witam serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniała twórczość! Cóż, nikt z nas nie chce chwastów ale są one nieodłącznym elementem nawet najpiękniejszej łąki :) Element układanki, który po prostu być musi. Tak myślę. Staram się zobaczyć we wszystkim coś dobrego :)
Pozdrawiam
Witaj Klaudio - Ayuno :)
UsuńNo tak - niektóre chwasty rzeczywiście wyglądają bardzo ładnie, wręcz mogą być nawet ozdobą ogrodu, ale mogą też kryć w sobie, powiedzmy... pewne niespodzianki ;)
Dziękuję Ci za miłe słowa - i życzę Wszystkiego Najlepszego na nowej drodze życia!
Pozdrawiam serdecznie :)