poniedziałek, 28 lutego 2022

dwie ulice

 

tamta ulica dziś opustoszała

lecz nie odeszła całkiem w zapomnienie

ciągle jest 

w tym samym miejscu

i w tych samych sercach

choć oddzielonych od niej metalową

palisadą


na tej ulicy dzisiaj trwa walka

o przyszłość

i o przeszłość

a być może nawet o coś więcej

z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę

widząc tylko to

co pozwala się im zobaczyć


6 komentarzy:

  1. Obrazki ulic z linii frontu są druzgocące. Wydawało się, że żyjemy w czasach, gdzie takie wydarzenia nie powinny już mieć miejsca, a jednak. Z pewnością wiele rzeczy nie wiemy, nie znamy prawdziwych motywów, przyczyn, które rozpętały tę wojenną zawieruchę, ale co to wszystko znaczy wobec skali zniszczeń i ludzkiego cierpienia? Nikt i nic nie jest w stanie tego wymazać, a z pewnością można było tego zapobiec, gdyby ludzie potrafili rozwiązywać takie konflikty w bardziej cywilizowany sposób, a nie tak jak jacyś barbarzyńcy, czy wandale. Trauma dla wielu pozostanie i będzie się ciągnąć do kresu ich dni. Naprawdę nie rozumiem tego świata i ludzi. Nic ich historia nie uczy? Jak można pozwolić szaleńcom sprawować władzę? Testy jakieś powinni przechodzić, czy się do rządzenia nadają i to regularne, co roku, by w razie jakiś niebezpiecznych sygnałów, odsunąć ich z tak poważnego i odpowiedzialnego stanowiska. Wszystkim resortom i urzędnikom też by się to przydało. Sztuczna inteligencja może by się tu właśnie sprawdziła (hmm). Jej chyba nie grozi rozdwojenie jaźni.

    Jasnych, spokojnych myśli, Deepbreath. Pogody Ducha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Lutano, wielu rzeczy nie wiemy, choć było kilka osób, które przed tym, co się dzieje teraz, przestrzegały, tylko że jakoś nikt ich za bardzo nie słuchał... niestety :(
      I teraz jest cierpienie, jest walka o życie - i jest śmierć, która wybiera kogo chce...
      Czy tak musiało się stać? Czy można było temu zapobiec?
      Pewnie ktoś kiedyś będzie próbował odpowiedzieć na te pytania, ale to teraz musimy się z tym zmierzyć - i to wszyscy, bo nas akurat Historia też nie oszczędzała, i powinniśmy z niej wyciągać prawidłowe wnioski.

      Pozdrawiam Cię serdecznie
      ps. a kowidoczkin jakoś tak nagle zniknął, prawda?

      Usuń
  2. Od kiedy istnieje ten swiat ze swoimi ulicami, zawsze na ktorejs z nich trwala walka. Teraz ona dotyka i boli bardziej, bo ta ulica tuz obok nas i wylaczanie telewizora niewiele pomaga...

    Pozdrawiam serdecznie i marcowo, Deep! :)
    P.S.
    U mnie kowidoczkin nadal sie dobrze trzyma...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać czas wojen nie odszedł wcale w przeszłość - a czy kiedyś odejdzie? Mam co do tego poważne wątpliwości…
      Być może zmieniać się będą tylko formuły tych wojen, albo inaczej będą nazywane, aby ukrywać, że to jest również wojna, choćby i z własnym narodem, lub jego częścią - przy aktualnej skali „obiektywności” mediów wszystko jest możliwe.
      Przykro mi, że taka sytuacja jest chyba u Ciebie, Eliu - to już jest jakaś paranoja, albo… celowe działanie, niestety.
      Trzymam kciuki, żeby ktoś tam wreszcie poszedł po rozum do głowy - i pozdrawiam Cię o poranku życząc dobrego dnia!
      db

      Usuń
  3. Putin tchorz pewnie sie chowa w jakims bunkrze, bo w koncu lepiej atakowac z ukrycia zeby czasem dupa ucierpiala. Kijow jeszcze chyba sie trzyma. Nie jestem w stanie ogladac wiadomosci bo mi serce peka. Tyle okrucienstwa ze strony Rosji. Nie do ogarniecia :( Cudowny wiersz Deep. Pozdrawiam Cie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas chodzi mi po głowie, że to, co się dzieje teraz, było do przewidzenia, ale "mądre głowy" zamiast się nad tym zastanowić, to robiły z Putinem interesy...
      No i teraz nagle przyszło otrzeźwienie. Za późno - żal ludzi, którzy muszą walczyć o swój kraj - i giną, żal ludzi, którzy muszą uciekać - i nie wiedzą, czy wrócą... :(

      Dziękuję Kasiu za miłe słowa, pozdrawiam ciepło

      Usuń