niedziela, 28 listopada 2021

Libertà


myśląc że ją odzyskujesz

 - oddajesz ją za kolejną 

(i zapewne wcale nieostatnią)

sfabrykowaną porcję złudzeń

którą karmisz swoje pragnienie 

przeżycia


ale ona wie co się dalej stanie

i dziwi się

że nadal nie widzisz

ku czemu to wszystko zmierza


tak niewiele już bowiem brakuje

by stała się kolejnym 

numerem 

w katalogu chorób 

które należy przymusowo 

"leczyć"

 oczywiście dla twojego dobra

 - nie inaczej


4 komentarze:

  1. Wiesz Deepbreath, że może tak się stać? I to jest dopiero przerażające. Pragniesz wolności? To widać jesteś chory i albo: "weź pigułkę", albo się "zakujonkuj", a jak nie to "do paki". Ludzie (nie wszyscy rzecz jasna) dla pozornego bezpieczeństwa i "świętego spokoju" zgodzą się na wszystko. A najgorsze, że mogą to zrobić nie tyle dla siebie, co dla swoich rodzin. To, co się dzieje teraz globalnie może być tylko dziełem "tego z rogami". To on pociąga za wszystkie sznurki, a w każdym bądź razie oni wszyscy działają w jego imieniu. Ci opętani władzą szaleńcy, ci psychopaci, którym roi się całkiem nowy świat i nowy porządek.
    A my maluczcy, cóż... dbajmy o ten swój świat wewnętrzny, bo wszystko, co zostanie przejawione bierze swój początek z naszego wnętrza. Tam budujmy taki świat jakim chcielibyśmy go widzieć. Świat oparty na dobrych i prawdziwych wartościach, a nie na tych pustych i fałszywych, a być może to wszystko runie niczym domek z kart. Czego sobie, Tobie i nam wszystkim życzę!

    Białego jak śnieg - Dobrego, nowego tygodnia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się Lutano, że to już się dzieje, niestety...
      Wbrew logice, wbrew faktom, z kłamliwym wskazywaniem "winnych" tej całej sytuacji. Uruchomiono całą "machinę", aby nie dopuszczać do głosu tych specjalistów, którzy mają odmienne zdanie, którzy chcieli by podyskutować o tym co się dzieje na podstawie rzetelnych danych, którzy mają inne propozycje, jak z tego wszystkiego wyjść z najmniejszymi stratami i kosztami...
      Jest tylko jedna obowiązująca "linia" - tyle tylko, że tak już było, niektórzy z nas jeszcze pamiętają te czasy, i wiemy, jak to się skończyło...
      Miejmy jednak nadzieję, że ten "domek z kart" w końcu runie.

      Dobrego, pozytywnego tygodnia, Lutano! :)

      Usuń
  2. Od dzis nie wolno mi wejsc do baru i usiasc przy stoliku, nawe jesli jestem przetestowana i calkowicie zdrowa... Na szczescie mozemy spotykac sie po domach, jak za dawnych czasow.
    Libertà jest nieuleczalna a "chorych" trzeba eksterminowac dla "uzdrowienia" spolecznosci. Obserwuje te dziwne czasy i nadal nie przestaje sie dziwic, ze wiekszosc uwierzyla ze 2+2=5
    Wczoraj spotkalismy sie z przyjaciolmi, ona juz jest gotowa do trzeciej dawki i wczoraj z przekonaniem udowadniala mi, ze powyzsze rownanie matematyczne jest jedynie sluszne i prawdziwe.

    Obysmy nie dali sie "wyleczyc" i zyli dlugo i szczesliwie:)
    Serdecznosci Deep! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, teraz faktycznie "króluje" nowa "matematyka", której cudowne zasady przekazują nam media głównego ście... przepraszam, nurtu, oraz tacy jacyś nawiedzeni z "p" na początku - para... psycho... - oj, byłbym się pomylił, oczywiście mam na myśli polityków ;)
      Mam nadzieję, że ta perfidna gra na podział kiedyś się jednak skończy, bo... tu i ówdzie ludzie jeszcze potrafią poprawnie liczyć :)

      Pozdrawiam, Eliu - i życzę Ci dobrego tygodnia w miłym towarzystwie :)

      Usuń