myślicie
że te szczepionki coś pomogą?
- pyta Pierwszy
ale w jego pytaniu słychać raczej ton rezygnacji
niż nadziei
ja już w nic im nie wierzę
bo jedyne co robią to wprowadzają jakieś kolejne
idiotyczne restrykcje
i chyba naprawdę chcą z nas wszystkich
znów zrobić potulnych niewolników
- odzywa się Drugi ze złością
z tą szczepionką też coś jest nie tak
ma być niby nową przepustką do starego życia
ale maskę na twarzy
będziesz musiał dalej nosić
i tylko Bóg jeden wie jak długo jeszcze
- dodaje rozgoryczony
gdzie się podziała jego życzliwa złośliwość?
- zastanawia się Trzeci przymykając oczy
chciałby zobaczyć teraz przyszłość
jej dobrą stronę
aby powiedzieć Pierwszemu i Drugiemu
że nie będzie tak źle i wszystko wkrótce się jakoś
ułoży
ale boi się
że to co by tam zobaczył
nie tylko jemu
mogłoby się bardzo nie spodobać
Jestem troche jak ten Trzeci...wiesz na prawde nie moge uwierzyc, ze w tych czasach ludzie nadal tak latwo daja sie oglupic i to na taka skale...
OdpowiedzUsuńnie patrze sie sie wiec w przyszlosc by tu i teraz cieszyc sie odrobinami szczescia...
Pozdrawiam popoludniowo, niech Mocc bedzie z Toba Deep :)
Te czasy są, powiedzmy... dość szczególne, a „maszynki” do ogłupiania działają coraz „lepiej”, bo wciskają się do naszego życia z każdej możliwej strony, i raczej nie wprawiają nas też w dobry humor...
UsuńDobrze jest więc mieć coś (lub kogoś ;) dzięki czemu możemy się jednak nadal uśmiechać 🙂
Pozdrawiam z Mocą, Eliu 😉 i życzę Ci uśmiechniętego wieczoru 🙂
Zgadzam się z Elisabettą, ludzie dali się ogłupić i to na maxa, a teraz Szczepcio czeka na branie ;) stąd powszechne zamykanie... Żonglerka ograniczeń w zamian za "cudowny eliksir". Rozterki i wątpliwości Twoich trzech rozmówców jak najbardziej uzasadnione. Czas pokaże do czego to nas wszystkich doprowadzi, a szeroki uśmiech niech będzie naszą tarczą, bo nos na kwintę tylko obniży odporność, a trzeba ją teraz na gwałt podnosić, by przetrwać to całe zamieszanie w jak najlepszej formie, bo życie jest piękne tylko ludzie są nienasyceni i żądni władzy. A Dobro zawsze zwycięża i tego się trzymajmy.
OdpowiedzUsuńNiech Moc będzie z Wami :) Miej się słonecznie, Deepbreath :)
Dziękuję za Twoje tchnące optymizmem słowa, Lutano 🙂
UsuńTak - musimy dbać o swoją odporność, tak tą zdrowotną, jak i na głupotę atakującą nas ostatnio z każdej możliwej strony.
Ale damy radę, bo Moc jest z nami 🙂
Dobrego piątku i miłego weekendu! 🙂
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej! Tak powiadają i rację mają. Oby nam tylko miru rodzinnego nie zakłócali. Mimo tego, co się dzieje trzeba mieć zawsze nadzieję, a te Święta są przecie "przy nadziei". A Światło, choć w bólach znów się nam odrodzi. Bądźmy mocni Sercem i Duchem, przetrwamy i tę zawieruchę!
OdpowiedzUsuńZdrowych, Spokojnych i Radosnych Świąt! Pozdrawiam Deepbreath :)
Bardzo dziękuję, Lutano - Tobie również życzę wiele świątecznych radości, i tych „Mikołajowych”, i tych „Duchowych” 🙂
UsuńI oczywiście dużo zdrowia!
Pozdrawiam Cię już prawie świątecznie 🙂
Wszyscy pragniemy lepszej przyszłości. To co nam teraz fundują jest chore, bardziej chora niż ten wirus. Brak słów po prostu. I znów nas zamykają, ograniczają swobodę. Czemu ma to służyć?
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku
Jak zwykle w takich sytuacjach ma to ponoć służyć naszemu dobru...
UsuńNiestety, zbyt wiele w tych restrykcjach absurdów - opadają mi ręce, jak widzę, gdy jakaś babcia czy dziadek jadąc rowerem po zakupy usta mają zakryte maseczką. Rozumiem, że trzeba unikać sytuacji prowadzących do zarażenia, ale np. już dzisiaj widać, że praktyczne odcięcie ludzi od możliwości leczenia innych chorób poza wirusem niesie ze sobą opłakane skutki :(
Mam nadzieję, że ktoś tu w końcu zacznie logicznie myśleć...
Dziękuję Ci za Nowo-Roczne życzenia - i Tobie również życzę Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, niech Ci przyniesie jak najwięcej dobrych chwil.