czwartek, 31 października 2019

tylu z was


tylu już was jest
po tamtej stronie rzeki
na którą kiedyś spoglądaliśmy z tego samego brzegu
naszych myśli jakże
nieruchomych

tylu was już zamknęło
te drzwi nieznane
po raz ostatni mówiąc zadzwoń jak będziesz miał czas
pójdziemy na wódkę
albo kawę

tylu z was już odeszło
i nie wróciło
a ja nic o tym nie wiedziałem wiecznie zajęty sprawami
o których na śmierć swoją
zapomniałem

4 komentarze:

  1. Pamięć dla każdego inna... poczucie straty i ból nie taki sam. Cóż można uczynić poza wybaczeniem? Zbyt wielu odchodzi, niestety. Gubimy się w zamęcie życia. Piasek w klepsydrze przesypuje się z każdą kolejną chwilą, czasem szybko, a czasem niepostrzeżenie, a nadmiar codziennych spraw kradnie tak cenne istnienie, w ramach takiego czy innego systemu... który "robi" z nas armię zombie. Nie dajmy się więzić Matrixowi, wszak jesteśmy dlań tylko kolejnym numerkiem w jego grze! Czas, który mamy na Ziemi jest naszym czasem. W tej postaci, w tym stanie świadomości już drugiego takiego nie będzie. Może rozproszymy się jak gwiazdy na niebie i całe eony będziemy szukać do siebie powrotnych dróg...

    Kolejny liść opadł, przerzedziły się korony drzew...
    Wszystkiego dobrego, Deepbreath! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Lutano
      To, co napisałem, jest pewną refleksją nad tym, co kiedyś w naszym życiu było - jako przyjaźń, miłość czy znajomość, mniej lub bardziej bliska - a czego już nigdy nie będzie, bo, jak bardzo trafnie to ujęłaś - "w tej postaci, w tym stanie świadomości" - tego kogoś już tutaj nie ma, o czym dowiadujemy się (jak zwykle?) trochę za późno...
      No cóż, takie właśnie bywają te dni, gdy kończy się październik, a zaczyna listopad...

      Pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń
  2. Czasy takie, że ludzie coraz mniej zauważają, a wokół tyle się dzieje. Nie dostrzegamy tylu rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieje się rzeczywiście wiele - i chyba dlatego coraz trudniej się nam zorientować, co jest tylko "szumem", który zagłusza nam głos tego "czegoś", co jest naprawdę ważne...

      Pozdrawiam z zamyśleniem

      Usuń