pomiędzy niebem i piekłem
jest czyściec
w którym płonie ogień
miłości doskonały
pomiędzy głodem a nasyceniem
jest ciało
w które obleka się dusza
z poezji zbudowana
pomiędzy dobrem i złem
jest wybór
w którym zmagać się trzeba
z marnością życia
pomiędzy życiem tym a śmiercią
jest wolność
w której czeka przyszłość
na wieczność ukryta
W czysciec ognisty nie wierze ale w milosc i wolnosc wyboru jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z mieszkania z widokiem na morze :)
Wiara ponoć czyni cuda... ;)
UsuńA więc to już! Czyli pijąc poranną kawę możesz już podpatrywać, co tam ciekawego dzieje się na morzu ;) Gratulacje!
Miłego weekendu w nowym mieszkaniu w takim razie! :)
Konsekwentna struktura wiersza.
OdpowiedzUsuńCzłowiek w życiu ciagle balansuje między czymś a czymś.
Może życie jest balansem? (hm...)
Jordan B.Peterson uważa, że pomiędzy chaosem a porządkiem - i, mimo pewnych obiekcji, skłonny jestem przyznać, że w zasadzie ma rację.
UsuńPozdrawiam przed północą
Czasem się zastanawiam czy trafię od razu piekła czy jeszcze do czyśca. Jak tam jest w tym czyśćcu? Po śmierci ponoć nie ma bólu. Tak przynajmniej mówią.
OdpowiedzUsuńA co z niebem, Kasiu? Może jemu też daj jednak szansę ;)
UsuńBo, jak to kiedyś napisano - "(...)niezbadane są Jego wyroki, i nie do wyśledzenia Jego drogi"...
Serdeczności!