tylu już was jest
po tamtej stronie rzeki
na którą kiedyś spoglądaliśmy z tego samego brzegu
naszych myśli jakże
nieruchomych
tylu was już zamknęło
te drzwi nieznane
po raz ostatni mówiąc zadzwoń jak będziesz miał czas
pójdziemy na wódkę
albo kawę
tylu z was już odeszło
i nie wróciło
a ja nic o tym nie wiedziałem wiecznie zajęty sprawami
o których na śmierć swoją
zapomniałem