wciąż tak niewiele o Was wiem
choć pewnie gdyby nie Wy
niechybnie nie byłoby mnie tutaj
- skąd piszę do Was tych kilka słów
a przecież byliście w moim życiu
już sto czy dwieście lat temu
- i teraz znów jesteście
na przekór wietrznemu zapomnieniu
hulającym po waszych grobach
które zniknęły w odmętach historii
- nikt nie zapali już na nich świeczek
ni kwiatów na nich nie położy
Kazimierzu Anno Szymonie Józefie
Katarzyno Janie Antonino
Andrzeju i Petronello - odeszliście…
lecz zawsze będziecie moją rodziną
Historia naszego narodu - Polaków zwłaszcza tych z ziem położonych na wschodzie, to wciąż niezabliźniona, jątrząca się rana. Jednak pamięć o nich pozostanie wciąż żywa, póki wracamy do nich swoimi myślami, powracamy do swoich korzeni. Oni chyba też... tam z tej "drugiej strony" w jakiś sposób nad nami czuwają.
OdpowiedzUsuńDeep piękny hołd złożyłeś swoim przodkom tym wierszem. Teraz, w te dni, kiedy granica pomiędzy widzialnym a niewidzialnym światem się zaciera to szczególnie ważne dla Ciebie i dla nich.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za miłe słowa Lutano. Tak, to dla mnie rzeczywiście bardzo ważne, bo mało brakowałoby, aby pamięć o nich zaginęła w naszej rodzinie bezpowrotnie...
UsuńAle na szczęście udało się ich w pewnym sensie "odnaleźć".
Żałuję, że teraz jest taka a nie inna sytuacja, bo pojechałbym zobaczyć, czy są jeszcze jakieś ich groby, na których mógłbym zapalić świeczkę i zmówić modlitwę.
Ale może kiedyś się uda...
Pozdrawiam Cię serdecznie
db
Wielu moich przodków jeszcze nie poznałam, a babcia i jej pokolenie już odeszło i nie ma kto o tym opowiedzieć. Bardzo szkoda. Kilka grobów dalszej rodziny dziadka udało mi się zlokalizować. Jest ich sporo na naszym cmentarzu.
OdpowiedzUsuńJa też Kasiu bardzo, ale to bardzo żałuję, że nie zapisywałem opowieści i wspomnień mojej "kresowej" babci - bo działy się wtedy inne, (niby) ważne dla mnie sprawy, i ten wciągający wir życia, te wszystkie rzeczy do ogarnięcia czy załatwienia, itp. itd.
UsuńNiestety, kiedy odeszła, okazało się, że wiele z nich odeszło wraz z nią, a ja dopiero po jakimś czasie zrozumiałem, jakie to było - i jest - ważne...
Pozdrawiam Cię serdecznie
db