niedziela, 11 lipca 2021

brakteat

 

wydaje się że to co w nas istnieje

powinno być przeciwieństwem 

tego czego w nas nie ma 

lecz gdy spojrzeć na to chłodnym okiem

czyż nie są one jednym i tym samym?

 

lecz często obraz który zobaczymy

przed naszymi oczyma

tak szybko jak powstaje

równie szybko zniknąć gdzieś potrafi

zanim dobrze mu się przyjrzeć zdążymy


o ile nie zapisze się we wspomnieniach

które i tak potrzebą chwili

kiedyś mogą zostać odwrócone

na ich drugą stronę

w celu niekoniecznie uczciwym


a co na to Księżyc

 - ten niepoprawny lunatyk

i wierny przyjaciel niejednego poety

swoje drugie oblicze

kryjący przed nami od wieków?

 

trzeba by go o to spytać przy jakiejś okazji

bo on też wciąż pojawia się i znika

by co lat dziewiętnaście

wracać w to samo miejsce ekliptyki

z którego w podróż swą po niebie wyrusza


8 komentarzy:

  1. Byc moze Ksiezyc jest nieswiadomy, ze ma jakakolwiek druga srone i to tylko my, ludzie, na sile we wszystkim tej drugiej strony sie doszukujemy...

    Pozdrawiam serdecznie Deep w tymczasowym nadmiarze zajec, z upalnego i dusznego Trieste! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, może rzeczywiście za często szukamy, powiedzmy... dziury w całym?
      Cóż, to też w końcu jest jakieś zajęcie ;)

      U mnie też duszno i upalnie, ale na szczęście spadł przed chwilą mały deszczyk, który przyniósł trochę chłodu, a może nawet wieczorem przyjdzie burza, bo słyszę, jak pomrukuje gdzieś niedaleko...

      Miłego wieczoru, Eliu - i mam nadzieję, że Twój nadmiar zajęć da Ci jednak od czasu do czasu trochę odpocząć :)

      Usuń
  2. Każdy ma swoją drugą stronę. Najczęsciej właśnie tę ciemniejszą ukrywamy przed światem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ukrywamy - albo być może do czegoś sami jej potrzebujemy... choć niekoniecznie to znaczy, że mamy rozdwojoną osobowość ;)

      Dobrego dnia, Sady Sano :)

      Usuń
  3. Ciekawe rozważania poetyckie 🙂 Natura ludzka ma swoje blaski i cienie. Wierząc w inkarnację, ma to swoje uzasadnienie (kurczę, zrymowało mi się 😉 a nie chciałam...
    Nawet nasz Satelita ma dwa oblicza, jak moneta awers i rewers. Jak dobro i zło... I lepiej się tworzy przy Księżycu, a poeci to chyba najlepiej wiedzą. Byłam kiedyś na koncercie "pod chmurką" przy Pełni i było niesamowicie magicznie!
    Wstrzymałam oddech, głęboki wiersz. Taki skłaniający do przemyśleń.

    Pozdrawiam wieczorową porą. Pomyślności 🌔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, Lutano 🙂
      Teraz wygląda na to, że nawet nasz (?) Świat ma dwa oblicza - choć to drugie chyba ciągle stara się pozostać przed nami ukryte, bo pewnie jeszcze nie nadszedł ten właściwy, powiedzmy… czas?
      Być może niedługo się o tym przekonamy… ale w międzyczasie możemy trochę pomedytować przy Księżycu 😉

      Dobrej nocy!

      Usuń
  4. Rozwijasz się Panie Poeto, rozwijasz. Poezja coraz dłuższa piękniejsza i dojrzalsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawstydzaj mnie Kasiu, gdzie mi tam do poety...
      Poetów to ja czytam :)

      Pozdrawiam!

      Usuń