wydaje się że to co w nas istnieje
powinno być przeciwieństwem
tego czego w nas nie ma
lecz gdy spojrzeć na to chłodnym okiem
czyż nie są one jednym i tym samym?
lecz często obraz który zobaczymy
przed naszymi oczyma
tak szybko jak powstaje
równie szybko zniknąć gdzieś potrafi
zanim dobrze mu się przyjrzeć zdążymy
o ile nie zapisze się we wspomnieniach
które i tak potrzebą chwili
kiedyś mogą zostać odwrócone
na ich drugą stronę
w celu niekoniecznie uczciwym
a co na to Księżyc
- ten niepoprawny lunatyk
i wierny przyjaciel niejednego poety
swoje drugie oblicze
kryjący przed nami od wieków?
trzeba by go o to spytać przy jakiejś okazji
bo on też wciąż pojawia się i znika
by co lat dziewiętnaście
wracać w to samo miejsce ekliptyki
z którego w podróż swą po niebie wyrusza
Byc moze Ksiezyc jest nieswiadomy, ze ma jakakolwiek druga srone i to tylko my, ludzie, na sile we wszystkim tej drugiej strony sie doszukujemy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Deep w tymczasowym nadmiarze zajec, z upalnego i dusznego Trieste! :)
No tak, może rzeczywiście za często szukamy, powiedzmy... dziury w całym?
UsuńCóż, to też w końcu jest jakieś zajęcie ;)
U mnie też duszno i upalnie, ale na szczęście spadł przed chwilą mały deszczyk, który przyniósł trochę chłodu, a może nawet wieczorem przyjdzie burza, bo słyszę, jak pomrukuje gdzieś niedaleko...
Miłego wieczoru, Eliu - i mam nadzieję, że Twój nadmiar zajęć da Ci jednak od czasu do czasu trochę odpocząć :)
Każdy ma swoją drugą stronę. Najczęsciej właśnie tę ciemniejszą ukrywamy przed światem
OdpowiedzUsuńUkrywamy - albo być może do czegoś sami jej potrzebujemy... choć niekoniecznie to znaczy, że mamy rozdwojoną osobowość ;)
UsuńDobrego dnia, Sady Sano :)
Ciekawe rozważania poetyckie 🙂 Natura ludzka ma swoje blaski i cienie. Wierząc w inkarnację, ma to swoje uzasadnienie (kurczę, zrymowało mi się 😉 a nie chciałam...
OdpowiedzUsuńNawet nasz Satelita ma dwa oblicza, jak moneta awers i rewers. Jak dobro i zło... I lepiej się tworzy przy Księżycu, a poeci to chyba najlepiej wiedzą. Byłam kiedyś na koncercie "pod chmurką" przy Pełni i było niesamowicie magicznie!
Wstrzymałam oddech, głęboki wiersz. Taki skłaniający do przemyśleń.
Pozdrawiam wieczorową porą. Pomyślności 🌔
Dziękuję za miłe słowa, Lutano 🙂
UsuńTeraz wygląda na to, że nawet nasz (?) Świat ma dwa oblicza - choć to drugie chyba ciągle stara się pozostać przed nami ukryte, bo pewnie jeszcze nie nadszedł ten właściwy, powiedzmy… czas?
Być może niedługo się o tym przekonamy… ale w międzyczasie możemy trochę pomedytować przy Księżycu 😉
Dobrej nocy!
Rozwijasz się Panie Poeto, rozwijasz. Poezja coraz dłuższa piękniejsza i dojrzalsza.
OdpowiedzUsuńNie zawstydzaj mnie Kasiu, gdzie mi tam do poety...
UsuńPoetów to ja czytam :)
Pozdrawiam!