a miało być tak pięknie... - mówi Pierwszy
patrząc w niebo
jakby właśnie tam kryła się odpowiedź
dlaczego jednak tak nie jest
a nie mówiłem? - odzywa się Drugi
lecz w jego głosie
już nie słychać rozgoryczenia czy złości
tylko niemaskowany gniew
- na dodatek próbują dzielić ludzi
choć pewnie dobrze wiedzą
o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi
i jak źle może się to dla nas skończyć
Trzeci zastanawia się co trzeba by zrobić
aby bez utraty godności sprostać tej sytuacji
dzisiaj
- dzisiaj ale też i jutro
zanim trzej mędrcy wyruszą w swą drogę